Zbigniew Jacniacki Zbigniew Jacniacki
416
BLOG

Czy Unia Europejska jest ZSRR bis ???

Zbigniew Jacniacki Zbigniew Jacniacki Społeczeństwo Obserwuj notkę 10
 

To będzie duży materiał. Przepraszam za obszerność, ale powaga tematu wymaga trochę więcej czasu niż kilka minut przy kawie...

Rozpocznę fragmentem postu http://krzysztofjaw.neon24.pl/post/117338,jak-to-bylo-z-koncem-komunizmu, który w założeniu miał zajmować się efektami okrągłego stołu, niemniej  większością zdań w sposób dosyć przekonywujący sugerował odpowiedź twierdzącą na moje tytułowe pytanie Czy Unia Europejska jest ZSRR bis ???:

 

""""...Oficjalnie ZSRR przestał istnieć 26.12.1991 roku. Tego samego roku i również w grudniu (11) parafowano tzw. Traktat z Maastricht, który stał się podstawą dzisiejszej Unii Europejskiej... Warto sobie przypomnieć postanowienia tego traktatu (http://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_z_Maastricht) odnosząc je do rozwiązań obowiązujących wcześniej w ZSRR i RWPG:

a) utworzenie obszaru bez granic wewnętrznych – (identycznie jak pomiędzy republikami ZSRR),

b) umocnienie spójności gospodarczej i społecznej (kohezji) – jak w republikach ZSRR i krajach RWPG,

c) utworzenie Unii Gospodarczej i Walutowej – jak w ZSRR i częściowo w republikach ZSRR;

d) wprowadzenie wspólnej waluty euro od 1 stycznia 1999 roku - prawie identycznej jak tzw.: "rubel transferowy" w RWPG,

e) określenie kryteriów konwergencji - to pewne novum, bowiem do ZSRR i RWPG włączano automatycznie i nie wyznaczano żadnych kryteriów oprócz sfałszowania wyborów i pierwotnego wymordowania elit patriotycznych poszczególnych narodów,

f) potwierdzenie tożsamości Unii na arenie międzynarodowej - w innych warunkach zarówno ZSRR, jak i RWPG miało tożsamość międzynarodową,

g) realizacja wspólnej polityki zagranicznej – obecna minister spraw zagranicznych UE....""""

 

Porównanie Unii Europejskiej do ZSRR jest dosyć często spotykane w dyskusjach dotyczących tej struktury. Mam jednak wrażenie , że są one bardziej emocjonalną ekspresją niż wyrażającym rzeczywistą wiedzę "vox populi".  W dobie internetu  zwięzłość informacji wygrywa z książkowymi opracowaniami . Proponując wybór fragmentów książki "Nazistowskie korzenie Unii Europejskiej" mam nadzieję , że zainteresowani przeczytają całość http://www.relay-of-life.org/pl/chapter.html

 

image

Nie rekomenduję tej książki , aby wzbudzać oburzenie lub tanią sensację... 

Po prostu uważam, że powinniśmy wiedzieć , w co jesteśmy obecnie jako państwowość polska wmontowani... 

Lepiej zrozumiemy "niedemokratyczne"mechanizmy podejmowania decyzji w gabinetach brukselskich... Inaczej będziemy też patrzeć na kariery polityczne ludzi pozornie  "znikąd" i może zauważymy, mimo podobieństwa komisarzy unijnych do komisarzy komunistycznych z ZSRR , że UNIA EUROPEJSKA jest ....

Dokończenie zdania po lekturze przynajmnie fragmentów książki-dokumentu:



Przez prawie trzy czwarte stulecia, mówiono światu, że II wojna światowa została wywołana przez psychopatę, Adolfa Hitlera, i jego świtę rasistowskich chuliganów, nazistów. Jednakże, fakty są takie, że II wojna światowa była wojną podboju prowadzoną w imieniu kartelu chemiczno-naftowo-farmaceutycznego w celu objęcia kontrolą wartych wiele biliardów dolarów globalnych rynków w wyłaniających się obszarach produktów chemicznych, które można było opatentować.

Oficjalne dokumenty Kongresu USA i norymberskich trybunałów zbrodni wojennych jednoznacznie pokazują, że II wojna światowa była nie tylko przygotowana, lecz także logistycznie i technicznie wsparta przez największy i najbardziej znany w owym czasie kartel naftowo-farmaceutyczny, a mianowicie, niemiecki kartel IG Farben, w którego skład wchodziły Bayer, BASF, Hoechst i inne firmy chemiczne. Podsumowanie aktu oskarżenia z Norymbergi dowodzi, ze bez IG Farben II wojna światowa nie miałaby miejsca. 

 

Z tej książki można się także dowiedzieć, że I wojna światowa, druga największa tragedia XX wieku, była właściwie pierwszą próbą podbicia świata przez te korporacyjne interesy. Co więcej, po tym, jak obie te militarne próby podporządkowania Europy upadły, kartel naftowo-farmaceutyczny zainwestował w trzecią próbę: ekonomiczne i polityczne podbicie Europy za pomocą „brukselskiej UE”.(...). Odpowiedź na pytanie, dlaczego prawdopodobnie nie słyszeliście o tych wstrząsających faktach przedtem, jest prosta. Po 1945 roku kartel zainwestował setki miliardów dolarów w tylko jeden cel: napisanie historii od nowa i zatuszowanie jego kryminalnej przeszłości. To zatuszowanie, w odniesieniu do korporacyjnych źródeł dwóch wojen światowych, było oczywiście wstępnym warunkiem trzeciej próby kartelu – tym razem poprzez brukselską UE – podboju i kontroli Europy.

(...)


Teraz kilka informacji o pierwszym szefie Komisji Europejskiej Walterze Hallstein.

 Wikipedia polskojęzyczna  bardzo skromnie potraktowała jednego z ojców załozycieli UE...5 linijek i ani słowa o jego nazistowskich powiazaniach:

 Walter Hallstein (ur. 17 listopada 1901 w Moguncji, zm. 29 marca 1982 w Stuttgarcie) – niemiecki polityk, profesor prawa, pierwszyprzewodniczący Komisji Europejskiej w latach 1958-1967. W latach 1950 - 1951 szef Urzędu Kanclerskiego. Twórca doktryny Hallsteina, zakładającej de facto nieuznanie przez Republikę Federalną Niemiec powstałych po II wojnie światowej państw komunistycznych, m.in.Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Inicjator Wspólnot Europejskich i struktur unijnych. Jeden z twórców wizerunku i głównych nurtów politycznych współczesnej Unii Europejskiej.

image

 


Natomiast w  książce"Nazistowskie korzenie Unii Europejskiej" możemy przeczytać:

Walter Hallstein był wybitnym prawnikiem zaangażowanym w planowanie prawnego i administracyjnego kształtu nazistowskiej Europy po II wojnie światowej.(...)Kształcony pod kierunkiem wykładowców prawa, których podstawowym celem było obalenie porządku ustalonego w Traktacie Wersalskim, narzucającym na Niemcy reparacje wojenne z tytułu przegranej przez nie I wojny światowej. Prawie na początku swojej kariery Hallstein przeszedł specjalne przeszkolenie w mieszczącym się w Berlinie Instytucie Cesarza Wilhelma. Ten prywatny instytut był w dużej mierze finansowany przez kartel IG Farben w celu kształcenia kadry naukowej i prawniczej, która miała uczestniczyć w kolejnej próbie podboju i opanowania Europy i świata. Władza nazistów zakończyła się w roku 1945, tymczasem rządy jej wspólników, kartelu IG Farben oraz spadkobierców, firm BAYER, BASF i HOECHST właśnie się rozpoczęły. Strategicznym punktem planu trzeciej próby podboju Europy było umieszczenie – zaledwie w dziesięć lat po klęsce poprzedniej próby – jednego z przedstawicieli zaborczej koalicji na szczycie nowego kartelu, jakim jest politbiuro w Brukseli, Waltera Hallsteina. W tym rozdziale przedstawiamy dowody na to, że całkowicie niedemokratyczna struktura, jaką jest dzisiejsza Brukselska Unia Europejska, nie powstała przez przypadek. Walter Hallstein – wybitny nazistowski prawnik, a zarazem ekspert kartelu IG Farben został wyznaczony, przez interesy korporacyjne, na pierwszego przewodniczącego Komisji Europejskiej na podstawie specjalnego wyboru po to, aby ukształtować Brukselską Unię Europejską według pierwotnych planów koalicji nazistów i IG Farben, czyli aby kartel mógł rządzić Europą za pośrednictwem nowej głównej siedziby. Celem kartelu naftowo-farmaceutycznego – zarówno wówczas, jak i dziś – było i jest powołanie do życia swej europejskiej siedziby (to znaczy Brukselskiej Unii Europejskiej) z juntą niewybieranych kartelowych urzędników (to znaczy, z Komisją Europejską), która ma rządzić ludźmi w Europie w imieniu globalnych interesów korporacji (to znaczy kartelu chemiczno-naftowo-farmaceutycznego). Nikt nie miał większego wpływu na dzisiejszy kształt Brukselskiej Unii Europejskiej, a zatem – w wizji kartelu – na przyszłość całej Europy, niż Hallstein. Fakty dotyczące Waltera Hallsteina, udokumentowane na kartach niniejszej książki, przyczynią się do zakończenia okresu kompletnego braku wiedzy co do „ojca-założyciela” Brukselskiej Unii Europejskiej. Poznając życie tego człowieka, wszyscy w Europie i na świecie będą mogli rozpoznać rzeczywiste interesy i motywy stojące za konstrukcją Brukselskiej Unii Europejskiej.(... ) 


25 marca 1957 r. Hallstein stał się jednym z dwunastu „ojców-założycieli” – sygnatariuszy traktatów rzymskich – dokumentów powołujących do życia Brukselską Unię Europejską, których był współautorem. 

7 stycznia 1958 r.Hallstein został mianowany przez politycznych popleczników kartelu naftowo-farmaceutycznego na pierwszego w historii przewodniczącego tak zwanej „Komisji Europejskiej”, głównego urzędu Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej – prekursora Brukselskiej Unii Europejskiej. 

W roku 1963 Hallstein został mianowany na przewodniczącego Komisji Europejskiej na drugą pięcioletnią kadencję. Aby umocnić własną władzę nad Europą, kartel i jego polityczni poplecznicy obdarowali Hallsteina – pierwszego „króla” współczesnej Europy – odpowiednim „zamkiem” – gigantycznym kolosem nazwanym Berlaymont, znajdującym się w śródmieściu Brukseli (zdjęcie poniżej).

Przez całe 10 lat, od roku 1958 do 1967, Hallstein dowodził armią tysięcy urzędników, poza jakąkolwiek demokratyczną kontrolą.(...)


51 lat później,1 grudnia 2009 r. tak zwany Traktat Lizboński narzucił zasadnicze elementy opracowanej przez Hallsteina struktury Brukselskiej Unii Europejskiej – a zatem główne elementy ogólnego planu koalicji kartelowo-nazistowskiej – mieszkancom Europy. Z tego powodu na początku XXI w. jako bezpośrednia konsekwencja braku wiedzy historycznej: • 27 głów państw, ratyfikując Traktat Lizboński, parafowało również dokument otwierający drogę do władzy kartelu. •Podobnie jak w roku 1933, poświęcono demokrację i otwarto drzwi do władzy nad Europą temu samemu kartelowi korporacyjnych interesów, który nie zdołał tego osiągnąć w czasie II wojny światowe(...)


Prof. dr nauk prawnych Walter Hallstein    Rostok, 30 września 1935 r Stephan Str. 15

Do przedstawiciela nazistowskich władz Uniwersytetu 

Rostok W związku z moim zaprzysiężeniem niniejszym oświadczam, że: w okresie powojennym [tzn. po I wojnie światowej, od roku 1918] byłem członkiem następujących organizacji: w okresie pracy jako asystent prawnika [referendarz] należałem do Stowarzyszenia Referendarzy Nazistowskiej Rzeszy, a jako profesor należałem do Stowarzyszenia Niemieckich Uniwersytetów Nazistowskiej Rzeszy. Obecnie jestem członkiem Związku Narodowosocjalistycznych Prawników Niemieckich (BNSDJ – niem. Bund Nationalsozialistischer Deutscher Juristen), Narodowosocjalistycznego Związku Nauczycieli (NSLB – niem. Nationalsozialistischer Lehrerbund), do którego należeli również wykładowcy na wyższych uczelniach.(...)


Carl F. Ophüls, jeden z czołowych ekspertów patentowych partii nazistowskiej w latach 1933-45, do której należały tysiące pracowników IG Farben. Nr legitymacji członkowskiej: 2399061.W czasie II wojny światowej prawa ręka Hallsteina, po wojnie Ophüls został przez niego mianowany ambasadorem Niemiec przy Unii Brukselskiej(...)


W przemówieniu z 1939 r. Hallstein posługuje się tym samym zwodniczym językiem, dzięki któremu politycznym poplecznikom kartelu w Brukseli i jego marionetkom w krajach Europy udało się kupić większość europejskich krajów i zmusić je do przyłączenia się do Brukselskiej Unii Europejskiej. Fałszywą obietnicą, że Brukselska Unia Europejska będzie po prostu luźnym związkiem europejskich państw, który będzie promował wzrost gospodarczy, demokrację i pokój. W ten sposób ośmiornica Brukselskiej Unii Europejskiej pochłaniała państwo za państwem w całej Europie.(...)


Hallstein odwołuje się tutaj do pewnych aspektów strategicznego oszustwa w dążeniu do realizacji celów kartelu związanych z podbojem Europy i świata. Głównym powodem jego ostrożności nie są „ograniczenia zdolności pojmowania”[zwróćmy uwagę na arogancki język] zawodowych prawników w anektowanych krajach. Prawdziwe zagrożenie dla powodzenia strategii kartelu tkwi w osobowości ludzi podporządkowanych krajów, to znaczy ich braku uległości wobec dyktatorskich rządów kartelu. To, że poplecznicy Brukselskiej Unii Europejskiej w XXI w. musieli odmówić prawa głosu w sprawie tak zwanego Traktatu Lizbońskiego ponad 99% ludziom w Europie, mówi samo za siebie. Pokazuje, że strach przed inteligencją i demokratyczną osobowością ludzi również i dziś ma duże znaczenie(...)


W roku 1957 w traktatach rzymskich Hallstein uświęcił te „programy ratunkowe w ramach procesu ujednolicania prawa” jako podstawę Brukselskiej Unii Europejskiej, przede wszystkim powołując Komisję Europejską jako organ wykonawczy Brukselskiej Unii Europejskiej, Komisja Europejska jako struktura jedyna w swoim rodzaju, która – jak twierdzi Hallstein – nie miała precedensu w dziejach konstytucji demokratycznych, jest kalką projektów koalicji kartelowo-nazistowskiej, mającej w planach rządzenie Europą po II wojnie światowej za pośrednictwem głównej siedziby kartelowej dyktatury. W 2009 r. 27 europejskich polityków, nie pytając o zgodę własnych wyborców, ratyfikowało Traktat Lizboński i wyraziło zgodę na forsowane przez kartel „programy ratunkowe w ramach procesu ujednolicania prawa”, w tym także na nieobieralną główną siedzibę kartelu, która, jak w feudalnych ustrojach Średniowiecza, ma monopol na inicjatywę ustawodawczą dla Europy, pozostając poza jakąkolwiek demokratyczną kontrolą.(...)


Hallstein włączył wszystkie te elementy w traktaty rzymskie jako podstawowe zasady przyświecające rządom Brukselskiej Unii Europejskiej nad dzisiejszą Europą: • Oficjalni urzędnicy [należącej do kartelu, europejskiej] Rzeszy z przemówienia Hallsteina stali się komisarzami Unii Europejskiej, którzy władają Europą w imieniu kartelu poza jakąkolwiek demokratyczną kontrolą. • „Dyrektywy” z planu koalicji kartelowo-nazistowskiej dzisiaj stają się „dyrektywami” Unii Europejskiej. Te „dyrektywy” Unii Europejskiej wraz z tak zwanymi przepisami Unii Europejskiej stały się dyktatorskimi instrukcjami, za pomocą których politbiuro kartelu, którym jest Komisja Europejska, decyduje o kształcie prawa dla 500 milionów Europejczyków właściwie bez żadnego demokratycznego nadzoru.(...)


Angela Merkel (BAYER, BASF) i Nicolas Sarkozy (HOECHST/dziś SANOFI) są politycznymi poplecznikami trzech siostrzanych spółek kartelu ponoszących ostateczną odpowiedzialność za II wojnę światową.(...)


Organy konstytucyjne

•  Komisja

Wszelkie działania inicjuje Komisja [Europejska].

Komisja [Europejska] jest najbardziej oryginalnym ogniwem w organizacji Wspólnoty [Europejskiej], które nie ma żadnych pierwowzorów w dziejach.

Funkcja reprezentowania Wspólnoty [Europejskiej] wewnątrz i na zewnątrz. (…)

Komisja [Europejska] jest organem niezależnym w stosunku do rządów państw członkowskich. Państwa członkowskie nie mogą wydawać Komisji [Europejskiej] żadnych wytycznych, a Komisja [Europejska] nie może ich przyjmować. (…)

Komisja ma monopol na inicjatywę ustawodawczą (…)

powyższe napisał Walter Hallstein w książce „Wspólnota Europejska” Wydanie piąte Econ. Verlag, Düsseldorf, 1979(...)

 

Na arenie politycznej lata 90. XX w. i pierwszego dziesięciolecia

wieku XXI można zaobserwować podejmowanie przez kartel naftowo-farmaceutyczny

coraz śmielszych kroków, zmierzających do umocnienia władzy politycznej nad Europą. Kamieniem milowym w tym procesie było utworzenie globalnego politbiura w celu obrony

przed naturalnymi metodami ochrony zdrowia i utrzymania ogólnoświatowego

monopolu kartelu na leki opatentowane. Do najważniejszych posunięć zmierzających w tym kierunku było podpisanie w roku 1992 Traktatu z Maastricht, w roku 1997 Traktatu

Amsterdamskiego, w 2001 Traktatu z Nicei, a w końcu Traktatu Lizbońskiego, który wszedł w życie w grudniu 2009 r.

Należy zauważyć, że w przypadku każdego z tych traktatów absolutna większość ludności Europy nie miała szansy przejąć ani odrzucić decyzji własnych rządów o oddaniu ich praw i swobód. Gdyby Unia Europejska była prawdziwie demokratyczna, to przecież wszyscy jej obywatele mieliby wcześniej prawo wyrazić swoją wolę w publicznym referendum i najprawdopodobniej tych traktatów nigdy by nie ratyfikowano.

Traktat z Maastricht:

• Zmienił strukturę Unii Europejskiej i otworzył drogę do integracji politycznej, co sprawiło, że kartel uzyskał większą kontrolę polityczną nad wszystkimi krajami Unii Europejskiej.

• Wprowadził unię gospodarczą i walutową, co sprawiło, że kartel zdobył większą kontrolę ekonomiczną nad krajami Unii Europejskiej

• Wprowadził wspólną politykę zagraniczną i politykę bezpieczeństwa, co sprawiło, że kartel zdobył większą kontrolę nad działaniami krajów Unii Europejskiej na szczeblu międzynarodowym.

• Wprowadził politykę „ochrony konsumenta”, co umożliwiło kartelowi korzystaniez niej jako przykrywki, pod którą forsuje on własne interesy. Tak zwana dyrektywa o  suplementach diety, przyjęta wroku 2002, jest tego klasycznymprzykładem. Dyrektywa

ta nakłada w całej Europie ograniczenia nasprzedaż witamin i suplementów mineralnych właśnie ze względu na potrzebę „zapewnienia wysokiego poziomu ochrony konsumentów”. Oczywiście, tak naprawdę ograniczenia zostały wprowadzone po to, aby chronić wartą wiele miliardów euro sprzedaż leków syntetycznych wytwarzanych przez przemysł farmaceuty, któremu, ze względu na odkrycie związku pomiedzy szkorbutem i chorobą serca, zaczęło zagrażać coraz powszechniejsze odchodzenie od leków opatentowanych na rzecz nieopatentowanych metod leczenia, na przykład terapii witaminowej.

 

Traktat Amsterdamski

• Oddał sprawy związane ze swobodnym przemieszczaniem się

osób pod kontrolę prawną Unii Europejskiej. To oznaczało konieczność

utworzenia ogólnoeuropejskich systemów informatycznych,

przez co kartel zyskał większe możliwości zakłócania

życia prywatnego obywateli.

• Uchwalił program rozwoju działalności Europolu (europejskiego

Urzędu Policji), co umożliwiło zwiększenie międzynarodowej

kontroli nad swobodami obywateli na całym terytorium

wspólnoty.

• Rozpoczął wdrażanie wspólnej polityki bezpieczeństwa w celu

stopniowego formułowania wspólnej polityki obronnej, co dało

kartelowi środki do zdobycia ostatecznej kontroli wojskowej na

 

szczeblu globalnym.(...)


Mit:

Traktat Lizboński nie tworzy europejskiej armii

Fakty są następujące:

 Artykuł 28a (c) 3, ust. 1 zmian w Traktacie o

Unii Europejskiej i Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską,

stanowiących część Traktatu Lizbońskiego, stwierdza, że: „Państwa

Członkowskie, w celu realizacji wspólnej polityki bezpieczeństwa i

obrony, oddają do dyspozycji Unii swoje zdolności cywilne i wojskowe,

aby przyczynić się do osiągnięcia celów określonych przez

Radę.” W ustępie 2 postuluje się jeszcze większą militaryzację Brukselskiej

Unii Europejskiej: „Państwa Członkowskie zobowiązują się

do stopniowej poprawy swoich zdolności wojskowych.” i wyjaśnia,

że Europejska Agencja Bezpieczeństwa będzie podlegać postanowieniom

obydwu traktatów.(...)


O francuskim „nie” w głosowaniu w 2005 r. w sprawie Eurokonstytucji (z którą traktat jest zgodny w 96%)

Francja wyprzedzala inne kraje, w głosowaniu„nie”. To samo stałoby się we wszystkich innych bpaństwach członkowskich, jeżeli zorganizowano by w nich referendum. Istnieje rozłam między obywatelami a rządami... Dziś referendum postawiłoby Europę w  niebezpieczeństwie. Nie byłoby traktatu, gdyby we Francji odbyło się referendum,

co powtórzyłoby się po referendum w Wielkiej Brytanii.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy, przemawiającna spotkaniu prezydium Parlamentu Europejskiego,„The Economist”, 14 listopada 2007(...)


Nicolas Sarkozy otrzymał władzę we Francji z rąk kartelu naftowo-farmaceutycznego w roku 2007. Jest synem węgierskiego arystokraty, którego dojście do władzy i wybór stanowiły plan B kartelu. Na wypadek gdyby władza w Białym Domu w USA przypadła w udziale siłom mniej sprzyjającym interesom kartelu niż gabinet prezydenta George'a W. Busha – co faktycznie nastąpiło, kiedy w listopadzie 2008 r. został wybrany Barack

Obama – funkcjonariusze kartelu chcieli mieć pewność, że tę stratę uda się zniwelować dzięki innym wpływowym rządom. W tej sytuacji pierwszym naturalnym kandydatem była Francja, dysponująca bronią jądrową. Dojście do władzy Sarkozyego zostało przez kartel starannie przygotowane. W roku 2004, kiedy Sarkozy był jeszcze ministrem spraw

wewnętrznych, zaaranżował mariaż między francuskim karłem farmaceutycznym,

Sanofi a szwajcarsko-niemieckim gigantem, Aventis/Hoechst. Korporacja Hoechst, niezwykle posażna panna młoda w tym wymuszonym związku, należała oczywiście (wraz z Bayerem i BASF-em) do haniebnego tria, które wyniosło do władzy Hitlera i finansowało przygotowania do II wojny światowej, łącznie z budową obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wraz z przenosinami spółki Hoechst z Niemiec do Francji, przetransferowano tam również całe know-how - - jak znajdować politycznych popleczników,utrzymywać kontrolę nad władzą wykonawczą, tworzyć quasi-dyktatorskie reżimy, a wreszcie dążyć do władzy nad światem. Przeniesienie władzy ekonomicznej i wiedzy politycznej, z ponazistowskich Niemiec do Francji, było jedną z technik kamuflażu, jakie kartel opanował do perfekcji.(...)


Jednym ze sposobów, jakich autorzy Brukselskiej Unii Europejskiej imają się, aby uniemożliwić krajom członkowskim opuszczeniewspólnoty, był pomysł utworzenia jednej, ogólnoeuropejskiej waluty– euro. Powód był prosty: odebranie waluty narodowej i poddanie jej kontroli banku centralnego opanowanego przez kartel, redukuje niezależne państwo do roli okręgu wyborczego w superpaństwie będącym we władaniu kartelu.(...)


Cofając się do dawno minionych dziejów, warto również wspomnieć,

że Wielka Brytania za pośrednictwem Anglii, który jest największym

krajem wchodzącym w jej skład, ofiarowała akt Magna Carta całemu

światu, akt który powszechnie uważa się za jeden z najważniejszych

dokumentów prawnych w dziejach demokracji. Karta, podpisana w

Runnymede, w angielskim hrabstwie Surrey w czerwcu 1215 r., przez

wieki była w Anglii bastionem przeciw tyranii. Poprzez zmiany

prawa, takie jak ustawa Habeas Corpus – prawo zabraniające aresztowania

zatrzymanego bez nakazu niezależnego sądu, który sprawdzi,

czy zatrzymanie było prawidłowe, sprawiła, że nawet władcy i

urzędnicy zaczęli podlegać prawu. Angielska Magna Carta wywołała

rozwój prawa konstytucyjnego na świecie.

Jednakże niewielu Brytyjczyków wie, że tak zwany Europejski Nakaz

Aresztowania, uchwalony przez Brukselską Unię Europejską w roku

2002, unieważnił ustawę Habeas Corpus. Jednakże Traktat Lizboński

podważa nie tylko gwarantowaną przez akt Magna Carta ochronę

przed samowolnym lub bezpodstawnym aresztowaniem, ale także

suwerenność brytyjskiego parlamentu,zgromadzenia, które było

wzorem parlamentaryzmu na całym świecie.(...)


Nie wiem, ile osób zapozna się z całą książką -dokumentem http://www.relay-of-life.org/pl/chapter.html, ale jestem przekonany , że na pytanie blogera krzysztofjaw:  Dalej nie rozumiem jak rządy i obywatele państw postkomunistycznych mogli się zgodzić na utworzenie innej formy marksistowskiego totalitaryzmu, zwanego teraz syjo-globalizmem czy unionizmem? można odpowiedzieć, że obywateli się nikt o zgodę nie pytał. A nawet , gdy powiedzieli nie, to Centrala to ignorowała . I nie była to centrala moskiewska ...

Teraz dokończmy zdanie: Inaczej będziemy też patrzeć na kariery polityczne ludzi pozornie  "znikąd" i może zauważymy, mimo podobieństwa komisarzy unijnych do komisarzy komunistycznych z ZSRR , że UNIA EUROPEJSKA jest ....kolejną Rzeszą Niemiecką.

image

 


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Zapraszam http://zbigniewjacniacki-zyciemojeinasze.blogspot.com/

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo